.

.

czwartek, 15 sierpnia 2013

4.Uczucia

To było totalne zaskoczenie. Odsunęłam się delikatnie od niego, nie chciałam ranić jego uczuć.
-Przepraszam, nie powinienem. -powiedział Chris.
-Nie masz za co przepraszać. Tylko to mnie zaskoczyło. Nie spodziewałam się tego.
-Wiem, od dawna próbuję Ci to powiedzieć..... Jestem w tobie zakochany.
Tego się nie spodziewałam, totalny mętlik w głowie, natłok myśli, nie mogę się skupić na żadnej. Czy on właśnie powiedział że jest we mnie zakochany? Co mam odpowiedzieć? Dla mnie zawsze był przyjacielem. Czy nieświadomie dałam mu do zrozumienia że coś do niego czuję. A właściwie co czuję? Czy ja odwzajemniam te uczucia? Nie wiem.
Ciągle patrzy na mnie, muszę coś powiedzieć, ale co?
-Chris, jesteś moim przyjacielem, bardzo doceniam twoją szczerość, zależy mi na Tobie ale nie wiem czy odwzajemniam Twoje uczucia. Przepraszam.
Spuściłam głowę, nie chciałam patrzeć mu w oczy. Mam wrażenie że go zraniłam a nie chciałam tego. Bardzo mi na nim zależy. Co czuję? Czemu gdy mi wyznawał swoje uczucia przed oczami pojawił mi się Aikka i Jordan. Co do nich czuję?
-Nie musisz przepraszać za to co czujesz, a raczej czego nie czujesz.
Spojrzałam na niego był smutny, tak jak jego głos.
-Nie wiem co czuję. Nie byłam przygotowana na Twoje wyznanie. Potrzebuje czasu żeby to wszystko sobie poukładać. Jesteś zły?
-Jak mógłbym być zły za prawdę. Bolesna prawda jest lepsza niż kłamstwo.
Więc jednak go zraniłam. Deszcz przestał padać. Chris odprowadził mnie do domu, ale już nie rozmawialiśmy o niczym. Oddałam mu bluzę i jeszcze raz przeprosiłam. Uśmiechnął się, ale nie wiem czy szczerze. Pożegnaliśmy się i weszłam do domu. Jordan i mój ojciec jedli kolację. Spojrzałam na zegarek, już 20. Nie wiedziałam że tak późno. Poszłam się przebrać do swojego pokoju, potem zeszłam na dół i usiadłam z nimi do kolacji.
-Więc, gdzie byłaś tak długo? -zapytał tata.
-Poszłam na spacer, już nie mogłam znieść tej sytuacji którą spowodowaliście. Spotkałam Chrisa i trochę się zagadaliśmy. Nie wiem kiedy czas minął.
-Jutro weekend, więc masz już jakieś plany? -spytał Jordan.
-Nie, nie mam.
-Chciałbym spędzić trochę czasu tylko z Tobą, jeśli masz ochotę.
-Jasne. -może jak będziemy sami to mi coś powie.
-To jutro o 10?
-Tak, jesteśmy umówieni. Przepraszam ale jestem zmęczona i chcę się wcześniej położyć, więc pójdę już do siebie. Dobranoc.
-Dobranoc -powiedzieli chórem.
Weszłam na górę, przygotowałam się do spania. Gdy się położyłam do łóżka była 21:47. Ale nie mogłam zasnąć. Myślałam o tym wszystkim. Kłamstwa, uczucia, miłość.
Jordan był moim partnerem w wyścigach, zanim został awatarem wyznał mi miłość, a teraz mnie oszukuje. Książę Aikka nigdy nie powiedział mi o swoich uczuciach, i nie widziałam go od 3 lat. Chris powiedział mi dziś, a ja go odrzuciłam. Wszyscy trzej są moimi przyjaciółmi, z czego dwóch wyznało mi miłość, a ja nie odpowiedziałam tak naprawdę żadnemu. Zależy mi na nich, ale czy czuję coś więcej i co najważniejsze do którego? Po dwóch godzinach stwierdziłam że nie mam siły się nad tym zastanawiać, jestem zmęczona, później będę się tym martwić. Zasnęłam.

2 komentarze:

  1. Huhuhuhuuuuu... Czekam na Next ;* ;D
    Pozdr . ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Boziu czy ja dobrze widze. Ktos pamieta jeszcze o tym anime :O. Ale fajnie to moje piekne wspomnienia z dziecinstwa :) dodaje do ulubionych :3

    OdpowiedzUsuń